Powiedzenie, że świat stoi na kredytach jest jak najbardziej trafne. Kiedy nie myśleliśmy nawet o kryzysie, polityka kredytowa banków była naprawdę przyjazna dla klienta i banki zmierzały w kierunku udzielania jak największej ilości kredytów.
I tak oto obie strony były zadowolone z takiego postępowania. I banki i klienci. Obroty banków wzrastały w niewyobrażalnym tempie, a klienci mieli świetnych bankowców, na których mogli liczyć w każdej sytuacji, ponieważ dobierali im naprawdę dobre oferty.
Dostosowane do ich potrzeb. Dobry kredyt był na porządku dziennym, a i spłata ich odbywała się w wyznaczonych terminach. Teraz również każdy chce mieć jak najtańszy kredyt hipoteczny, czy to mieszkaniowy czy samochodowy, czy jakikolwiek inny. Ale czy tak naprawdę dobry kredyt w ogóle istnieje? – Nie sądzę, by taki taki kredyt istniał. Jakby nie było, kredyt to kredyt, czyli pożyczamy pieniądze od banku, a to nigdy nie jest miłe.
Wiemy, że musimy go spłacić w danym terminie, inaczej może nie być ciekawie. Poza tym rożnie ludzie różnie postrzegają słowo „dobry”. Jakbyśmy się nie starali, zawsze znajdą się osoby, którym nie spodoba się żadna z naszych ofert. Jedni nie będą zadowoleni i powiedzą, że ich oszukujemy, gdzie inni przyjdą po raz drugi i jeszcze podziękują, że z nas taki dobry bank. Takie sytuacje zdarzają się rzadko, ale kiedy tak jest, to czuję, że naprawdę robię dużo dobrego. Ja osobiście staram się naprawdę pomagać klientom, aby oferta, którą otrzymują była na ich „poziomie”, czyli dostosowana do ich zasobów finansowych, sytuacji rodzinnej czy materialnej.
Ale są też tacy, którzy chcą wycisnąć z klienta jak najwięcej i nie patrzą na to, czy ktoś ma pieniądze czy nie. Szkoda mi takich osób, ale cóż zrobić. Nie jestem Bogiem i świata nie zbawię, ale chociaż próbuję być uczciwy w stosunku do siebie i do klienta. Bo klient wyczuwa kiedy ktoś próbuje mu pomóc i na pewno drugi czy trzeci raz do wróci. Niekoniecznie z wnioskiem o kredyt, ale na przykład o kartę kredytową czy lokatę.
Więc banki powinny współpracować z klientami, bo to tak naprawdę funkcjonują dzięki nim- wypowiada się jeden z bankowców. Najtańszy kredyt hipoteczny już chyba nie istniej.