Wiele banków szczyci się

8 lutego 2013

Wiele banków szczyci się tym, że mają tani kredyt hipoteczny. Co w tym przypadku oznacza jednak „tani”? Ani ów kredyt nie jest atrakcyjny ani łatwiej dostępny mimo obniżek stóp procentowych. Banki z upływem czasu i wraz z narastającym kredytem tracą powoli szacunek do swoich klientów. Wiele z nich specjalnie podnosi marże kredytowe. Co na takim zachowaniu zyskują?

Tani kredyt hipoteczny możemy zauważyć tylko w reklamach poszczególnych banków. Nie ma to bowiem nic wspólnego z rzeczywistymi ofertami banków. Kredyty owszem mają niższe oprocentowanie co podnosi naszą zdolność kredytową, ale to jedyny pozytyw redukcji stóp procentowych. Jak wiadomo banki zawsze zrobią tak a żeby wyjść na swoje. W tym przypadku właśnie tak jest. Nie samo oprocentowanie płaci kredytobiorca. WIBOR WIBOREM jednak są jeszcze opłaty około kredytowe, które potrafią nas zdemotywować do wzięcia kredytu. Do takich kosztów należy marża, ubezpieczenie czy prowizja. Coraz częściej banki wymagają od kredytobiorców aby Ci inwestowali w dodatkowe narzędzia finansowe takie jak polisy lokacyjne. Hojne banki są zatem jedynie w reklamach. W oddziale sprawa nabiera zupełnie innego tempa. Tani kredyt hipoteczny zmienia się tutaj w ciężki i drogi kredyt. W lwiej części banków zmieniły się również wymagania względem wkładu własnego. Jak się Państwo domyślają, uległ on powiększeniu, co nie spodobało się wielu klientom. Jednak takie są niestety prawa rynku. Kredyt hipoteczny należy do takich produktów, które spłacać będziemy przez następnych kilkadziesiąt lat. Nie warto ograniczać się do jednej oferty. Analiza konkurencji w tym przypadku jest jak najbardziej wskazana. W przeciwnym razie podejmiemy decyzję na całe życie, która będzie kosztowała nas dużo nerwów i pieniędzy. A tego na pewno nikt normalny nie chce.